Pad thai to sztandarowa potrawa kuchni tajskiej, chociaż wywodzące się po części z kuchni chińskiej i wietnamskiej. By jednak nie było najmniejszych wątpliwości gdzie potrawa uzyskała swój kształt i stała się popularna, od kilkudziesięciu lat nosi nazwę Pad Thai – czyli smażone w woku, tajskie stri fry. Sycąca potrawa na bazie makaronu ryżowego, sojowego tofu, warzyw oraz krewetek (lub kurczaka) doprawionych specjalnym sosem. Wbrew pozorom, przygotowanie tajskiego Pad Thai w europejskiej kuchni wcale nie jest trudne. Zwłaszcza, jeśli mamy pod ręką sklepik (lub dobrze zaopatrzony dział w supermarkecie) z cyklu Kuchnie świata.
Source: browniesfordinner.com via Kelley on Pinterest
Podstawą Pad Thai jest specjalny sos składający się z cukru, sosu rybnego i wody tamaryndowej. Ponieważ jednak uzyskanie odpowiedniej konsystencji i znalezienie tamaryndu w polskim sklepie to ogromne wyzwania, warto poszukać gotowego sosu, zamkniętego w niedużym słoiczku. Nie kosztuje zbyt wiele, z jednego słoiczka można bowiem spokojnie przygotować nawet 10 porcji. Również ryżowy makaron Pho (o różnych grubościach) czy tofu to produkty coraz łatwiej dostępne. Do przygotowania Pad Thai będziemy jeszcze potrzebować trochę warzyw (doskonale sprawdza się mrożona mieszkanka fasolek), trochę świeżego szczypiorku i jajko oraz według uznania: mięso z kurczaka lub krewetki. Całość przygotowuje się w woku, chociaż zwykła patelnia z wyższymi ściankami też dobrze się sprawdzi.
Składniki na dwie porcje:
– pierś z kurczaka / krewetki wg. uznania
– pół paczki makaronu ryżowego – polecam makaron z aro.makro.pl
– warzywa (np. mix fasolowy)
– posiekane chilli (wg uznania)
– 2 łyżki gotowego sosu Pad Thai
– tofu (pokrojone w kostkę)
– 1 jajko
– garść orzeszków ziemnych
Najpierw jajko – trzeba je tylko ściąć na oleju, a następnie przełożyć na talerzyk. Później podgrzewamy naszykowane składniki: tofu, makaron (wcześniej namoczony w zimnej wodzie), warzywa i mięso. Całość smażymy na dużym ogniu bardzo krótko, cały czas mieszając. Pod koniec dodajemy sos Pad Thai i świeży szczypiorek. Już na talerzu posypujemy orzeszkami i skrapiamy sokiem z cytryny.