kotlety mielone (źródło: pinterest)
Kotlety mielone… przez niektórych uważane za klasykę gatunku. Mnie osobiście kojarzą się z obiadami u babci. Zazwyczaj raczyła mnie nimi w sobotę. Najczęściej podawała w duecie z ziemniaczkami z koperkiem i mizerią. Ech… nie było wtedy nic lepszego i nic lepiej nie smakowało. Od niedawna wróciłam do przygody z mielonymi. Długo uczyłam się robienia tych idealnych, aż w końcu się udało. Już nie są suche i twarde. To mój mały sukces. Myślę, że babcia byłaby ze mnie dumna 🙂
A wy lubicie kotlety mielone? Z jakiego mięsa najczęściej je przyrządzacie. Ja jako fanka drobiu, swoje kotlety wykonuję z drobiowego mięsa mielonego. Pycha! Dlaczego drób? To proste. Bo jest małokaloryczny i niezbyt tłusty. Nie lubię tłustych mięs i staram się ich unikać jak tylko mogę. Drób jest delikatny i wiem, że co bym z niego nie zrobiła, zawsze będzie mi smakować. Oczywiście mogłabym sięgnąć po pierś z kurczaka i samodzielnie ją zmielić, ale po co? Jak na nowoczesną kucharkę przystało, lubię wygodne rozwiązania. Mięso garmażeryjne drobiowe w zupełności spełnia moje oczekiwana i wymagania. Pozwala też nieco zredukować czas przygotowania kotletów. Ps. Marka Drosed w swojej ofercie poza mięsem garmażeryjnym, posiada również wspaniały pasztet!
No dobrze. Czas zatem na przepis. Gotowi? To zaczynamy 🙂
Składniki:
– mięso garmażeryjne drobiowe (np. firmy Drosed)
– 1 cebula
– 1 czerstwa kajzerka
– 1 jajko
– 1 łyżka masła
– 1 szklanka bułki tartej
– olej do smażenia (np. z pestek winogron)
– sól, pieprz
– ostra lub słodka papryka
Sposób przygotowania:
Cebulę obieramy i kroimy w cząstki, a następnie podsmażamy na oleju aż nabierze rumianego koloru. Kajzerkę namaczamy w wodzie. Odciskamy. W misie malaksera umieszczamy mięso mielone, jajko i przyprawy. Miksujemy na jednolitą masę.
Z mięsa formujemy kotlety. Każdy kotlet obtaczamy w bułce tartej. Smażymy z dwóch stron na dobrze rozgrzanym oleju.
Usmażone kotlety przekładamy do garnka. Dodajemy do niego masełko. Przykrywamy i dusimy na małym ogniu przez około 15 minut. Po tym czasie, wyjmujemy kotlety z garnka i serwujemy z ulubionymi dodatkami: ziemniakami, ryżem, surówką.
