Krem z brokułów (źródło: pinterest)
Kocham brokuły! Mogłabym zajadać się nimi codziennie i pewnie nigdy nie miałabym dość. W mojej kuchni brokuły pojawiają się na sto różnych sposobów – jako składnik sałatek lub zapiekanek, a także jako osobne danie, np. z podsmażaną bułką tartą. W ostatnim czasie upodobałam sobie brokuły w postaci lekkiego i delikatnego kremu… Jest pyszny i niezwykle pożywny, a do tego bardzo zdrowy.
Dlaczego akurat brokuły? Bo są one cennym źródłem witaminy A, E, K1, C i B1. Bo są one doskonałym źródłem mikroelementów: potasu, fosforu, wapnia, żelaza, chromu. Bo nie tylko mają właściwości antyrakowe, ale także pomagają w leczeniu cukrzycy. Mało kto wie, że te zielone warzywa posiadają terapeutyczne właściwości w przypadku anemii (zwłaszcza u dzieci i kobiet w ciąży).
Dziś podzielę się z wami przepisem na krem z brokułów, który dość często gości w moim domu. Gdy po raz pierwszy go ugotowałam, byłam niezwykle miło zaskoczona. Prawda jest taka, że zielonym kremem zajadała się cała rodzina. Przepis jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu, dzięki czemu nie trzeba spędzać wielu godzin w kuchni. W przeciągu chwili otrzymujemy danie, które jest smaczne, zdrowe i pożywne. Jestem pewna, że i wy zasmakujecie w tej zupce i będziecie raczyć się nią niezależnie od sezonu, czy pory dnia.
Krem z brokułów (źródło: pinterest)
Składniki:
– 1 litr bulionu warzywnego
– 1 duży brokuł
– cebula
– 2 ząbki czosnku
– 2 ziemniaki
– olej rzepakowy
– pół szklanki ciepłego mleka
– sól, pieprz
– groszek ptysiowy do dekoracji
Sposób wykonania:
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę. Cebulę i czosnek drobno siekamy. Brokuł myjemy i dzielimy na małe różyczki. W dużym rondlu lub garnku rozgrzewamy olej, na który wrzucamy cebulę i czosnek. Szklimy je na złoty kolor, jednocześnie dbamy, aby czosnek się nie przypalił, bo wtedy będzie gorzki w smaku. Dorzucamy ziemniaki i chwilę podsmażamy. Następnie wrzucamy brokuły i całość zalewamy bulionem. Gotujemy pod przykryciem, aż warzywa (szczególnie ziemniaki) będą miękkie. Zestawiamy z ognia i blendujemy. Do zupy wlewamy podgrzane (ciepłe) mleko. Przyprawiamy solą i pieprzem i raz jeszcze blendujemy. Krem przelewamy do miseczek i posypujemy groszkiem ptysiowym. Gotowe!
