lut 10

Kotleciki z zielonej soczewicy

Kotlety z soczewicy (źródło: pinterest)

Kotlety z soczewicy (źródło: pinterest)

Dania wegetariańskie coraz częściej i coraz śmielej goszczą na naszych polskich stołach. Nic w tym dziwnego, bowiem są niesamowicie dobre, zdrowe i lekkostrawne. Można serwować je na sto różnych sposobów i mieć pewność, że zawsze zachwycą… Co ciekawe, po dania wegetariańskie chętnie sięgają też osoby, które na co dzień nie odmawiają sobie mięsa. Takie zróżnicowanie codziennego menu jest jak najbardziej zalecane i chwalone. W końcu… nie samym mięsem człowiek żyje.

W ostatnim czasie moje serce podbiły kotleciki z zielonej soczewicy. Nie dość, że przygotowuje je się w bardzo prosty sposób, to jeszcze stanowią genialne danie obiadowe. Niektórzy z was wiedzą pewnie, że soczewica zawiera sporo białka. Zawiera również witaminy z grupy B, kwas foliowy, magnez, fosfor, cynk i żelazo. Zawarty w niej błonnik pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu pokarmowego, a także reguluje procesy trawienne. I to nie wszystko. Soczewica słynie także z tego, że obniża poziom złego cholesterolu we krwi i równoważy poziom cukry we krwi.

Uwaga! Osoby dbające o smukłą linię, mogą takie kotleciki zjadać bezkarnie. Zawierają one znikome ilości tłuszczu i kalorii.

Składniki:

– 1 szklanka suchej soczewicy (zielonej lub czerwonej)

– 2 szklanki wody

– 1 cebula

– 1 jajko

– 2 lub 3 łyżki bułki tartej

– posiekana natka pietruszki

– olej do smażenia (ja używam oleju ryżowego)

– sól

– przyprawy: szczypta curry, majeranek, tymianek, suszona pietruszka

Sposób przygotowania:

Soczewicę dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą, a następnie przekładamy do garnka i zalewamy 2 szklankami wody. Doprowadzamy do wrzenia i od tego momentu gotujemy soczewicę około 20 minut, aż zmięknie. Pod koniec gotowania, dodajemy sól. Ugotowaną soczewicę odkładamy na bok do wystygnięcia.

Cebulę i świeżą natkę pietruszki drobno siekamy. Gdy soczewica nieco ostygnie, dodajemy do niej jajko, cebulę, natkę pietruszki, bułkę tartą i przyprawy. Masa powinna być zwarta tak, żeby bez problemu się kleiła. Jeśli się nie klei, dodajemy jeszcze trochę bułki tartej. Formujemy kotleciki (tak wielkości mandarynki) i nieco spłaszczamy. Smażymy na dobrze rozgrzanym oleju. Podajemy z ulubionymi dodatkami (ryżem, kaszą gryczaną, bukietem surówek)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany.

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.