Wydaje mi się, że kalarepa jest dzisiaj warzywem dość zapomnianym. Kiedyś królowała na polskich stołach, a dziś pojawia się na nich od czasu do czasu. A szkoda… To niepozorne warzywo jest nie tylko bardzo smaczne, ale także szalenie uniwersalne, wszechstronne i zdrowe!
Zjedzenie niewielkiej główki kalarepy pokrywa całodzienne zapotrzebowanie na witaminę C – niezwykle ważnego uczestnika procesów, które chronią organizm przed atakami wirusów. W warzywie znajduje się także dużo beta karotenu i przeciwutleniaczy, które zabezpieczają przed nowotworami. I to nie wszystko. Kalarepa to także bogate źródło błonnika, zapewniającego uczucie sytości i ułatwiającego pracę jelit.
Warto również wspomnieć, że zarówno w samej bulwie, jak i liściach kryje się dużo mikroelementów: potasu, jodu, miedzi, fosforu, manganu, wapnia i sodu. W liściach warzywa nie brakuje również dużych ilości żelaza.
Ale wracając do sedna sprawy… Większość osób zajada się kalarepą na surowo, traktując ją jako zdrową i smaczną przekąskę. Ja do niedawna też tak jadłam to genialne warzywo. Jednakże jakiś czas temu odkryłam nowe oblicze kalarepy – pieczonej w towarzystwie młodych ziemniaków i sporej ilości suszonego tymianku. Ten zdecydowanie letni obiad, wyśmienicie smakuje również wiosną. Można zajadać się nim bez żadnych dodatków, jak również z sosem czosnkowym lub vinegrette.
Danie jest pożywne i sycące, a jednocześnie małokaloryczne i lekkostrawne. Można zajadać się nim bez zbędnych wyrzutów sumienia. Smacznego!!!
Składniki na 4 porcje:
– 700g młodych ziemniaków
– 3 kalarepy
– 3 ząbki czosnku
– 2 łyżki oliwy z oliwek
– sok z ¾ cytryny
– sól, tymianek
Sposób wykonania:
Ziemniaki dokładnie myjemy, ale nie obieramy! W skórce młodych ziemniaków kryje się najwięcej witamin. Umyte ziemniaki kroimy w jednakowej wielkości kawałki, a następnie podgotowujemy przez około 10 minut.
Kalarepy obieramy z twardej skóry i również kroimy na równe części. Ząbki czosnku kroimy w plastry.
Ziemniaki mieszamy z kalarepą i czosnkiem. Całość skrapiamy sokiem z cytryny i oliwą z oliwek. Oprószamy solą i sporą ilością tymianku. Wrzucamy na blachę i pieczemy przez około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni. Danie jest gotowe w momencie, kiedy zarówno ziemniaki, jak i kalarepa będą miękkie.